Czy ciągłość terapii BCG ma znaczenie?
Onkologia

Czy ciągłość terapii BCG ma znaczenie?

5 MARCA 2025


Leczenie BCG, stosowane u chorych na nienaciekającego mięśniówkę raka pęcherza moczowego, zmniejsza ryzyko nawrotu i progresji nowotworu. Dlatego tak ważne jest stosowanie go zgodnie z obowiązującymi standardami i próba utrzymania ciągłość terapii – zgodnie z przyjętymi schematami leczenia – szczególnie, że terapia jest dobrze tolerowana przez większość chorych, a ewentualne powikłania można skutecznie leczyć.

Rak pęcherza moczowego to drugi co do częstości nowotwór urologiczny (zaraz po raku prostaty).

„Najczęstszym objawem nowotworu jest krwiomocz: bezbolesny, ze skrzepami lub bez, który ustępuje tak szybko, jak się pojawia. Dlatego w przypadku pojawienia się krwiomoczu należy jak najszybciej udać się do lekarza” – mówi prof. dr hab. n. med. Piotr L. Chłosta, FEBU, FRCS (Glasg), kierownik Katedry i Kliniki Urologii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum w Krakowie.

 

Ścieżka pacjenta po wykryciu raka pęcherza moczowego

Strategia leczenia zależy od tego, czy nowotwór ma postać inwazyjną – naciekającą mięśniówkę narządu, a więc wrastającą w głąb ściany pęcherza, czy nieinwazyjną, powierzchowną – nienaciekającą błony mięśniowej pęcherza, która występuje w 70-80 proc. przypadków.

„U pacjentów z postacią inwazyjną konieczne jest wycięcie pęcherza moczowego (cystektomia radykalna), które jest poprzedzone agresywną chemioterapią. U mężczyzn pęcherz jest usuwany razem z gruczołem krokowym, pęcherzykami nasiennymi i węzłami chłonnymi okolic miednicy, a u kobiet – razem z macicą, przydatkami (jajnikami i jajowodami) i przednią ścianą pochwy. Następnie wykonywane jest nadpęcherzowe odprowadzenie moczu. W przypadku postaci nieinwazyjnej możliwe jest leczenie oszczędzające pęcherz moczowy – przeprowadzana jest przezcewkowa elektroresekcja guza pęcherza moczowego (TURBT), stwierdzonego wcześniej na podstawie badań: giętkiej cystoskopii, a następnie USG i tomografii komputerowej. Celem zabiegu TURBT jest doszczętne usunięcie nowotworu wraz z marginesem zdrowych tkanek” – wyjaśnia prof. Piotr Chłosta.

 

Terapia BCG jako leczenie uzupełniające zmniejsza ryzyko nawrotu nowotworu

Ekspert wyjaśnia, że powierzchowny rak pęcherza moczowego charakteryzuje się dużą tendencją tworzenia nawrotów. Dodatkowo w przypadku wznowy niedostatecznie wcześnie wykryty nowotwór przechodzi w postać naciekającą, której leczenie jest agresywne i okaleczające. Aby temu zapobiec, po zabiegu TURB stosuje się leczenie uzupełniające. Jednak wcześniej należy zakwalifikować chorego do odpowiedniej grupy ryzyka nawrotu nowotworu i progresji choroby (przejścia do postaci naciekającej).

„U chorych z grupy niskiego ryzyka bezpośrednio po wykonaniu elektroresekcji przezcewkowej podaje się dopęcherzowo pojedynczą dawkę chemioterapeutyku. Pacjenci z grupy pośredniego, wysokiego i najwyższego ryzyka są kandydatami do terapii BCG, czyli immunoterapii dopęcherzowej preparatami zawierającymi żywe, osłabione prątki gruźlicy bydlęcej” – wskazuje prof. Chłosta.

Terapię BCG należy rozpocząć po około 2-4 tygodniach po resekcji przezcewkowej i powtarzać co tydzień przez 6-8 tygodni. Aby uzyskać optymalną skuteczność, należy potem prowadzić terapię podtrzymującą, trwającą od 1 roku do 3 lat. Analizy wykazały, że jest to leczenie bardzo skuteczne – mówi urolog.

U 70 proc. chorych, u których raz rozpoznawano nienaciekającego raka pęcherza moczowego, w ciągu kolejnych 3 lat dojdzie do nawrotu. Szczepionka BCG jest najczęstszą formą zapobiegania nawrotom nowotworu, który potencjalnie zagraża życiu pacjenta – dodaje z kolei dr hab. n. med. Jakub Żołnierek, wieloletni pracownik Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie.

 

Ważna ciągłość terapii BCG

Zarówno dr hab. Jakub Żołnierek, jak i prof. Piotr Chłosta namawiają więc pacjentów, aby nie przerywali terapii BCG. Zgodnie podkreślają, że konsekwencją zaprzestania leczenia jest większe ryzyko nawrotu nowotworu, do którego może dojść w szybszym tempie. Wówczas istnieje także ryzyko, że nowotwór przejdzie do postaci naciekającej i konieczne będzie agresywne, obciążające chorego i okaleczające leczenie – chemioterapia i cystektomia, w przypadku wskazań – także immunoterapii uzupełniająca. Ten apel kierują szczególnie do pacjentów, którzy planują przerwać leczenie ze względu na działania niepożądane.

„Powikłania terapii BCG można podzielić na miejscowe i ogólnoustrojowe. Wśród tych pierwszych wyróżnia się przede wszystkim objawy podrażnienia i zapalenia pęcherza moczowego. Może również pojawić się krwiomocz, a u mężczyzn dodatkowo stan zapalny gruczołu krokowego. Do powikłań ogólnoustrojowych zalicza się odczyny gorączkowe, uczucie ogólnego osłabienia” – wymienia dr hab. Jakub Żołnierek.

„Należy jednak podkreślić, że poważne działania niepożądane występują niezwykle rzadko – u mniej niż 5 proc. pacjentów. Z kolei częstość występowania zakażeń ogólnoustrojowych po podaniu szczepionki BCG wynosi ok. 1 proc. Jednocześnie leczenie podtrzymujące nie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia działań niepożądanych w porównaniu z leczeniem wstępnym” – dodaje, zaznaczając, że działania niepożądane, które może powodować terapia BCG, rzadko prowadzą do konieczności jej przerwania:

„Przy sprawnym rozpoznaniu i właściwym leczeniu działań niepożądanych, w ogromnej większości przypadków udaje się je opanować. Ważne, aby przy kwalifikacji do terapii BCG sprawdzić, czy u pacjenta nie występują przeciwwskazania do tej formy leczenia”.

Onkolog zwraca przy tym uwagę, że co prawda 3-letniego leczenia nie kończy 1/3 chorych, jednak powodem przedwczesnego zakończenia terapii nie są powikłania, lecz nawrót choroby nowotworowej. Na terapię BCG odpowiada 70 proc.

Zatem niezwykle istotna jest świadomość pacjenta dotycząca znaczenia ciągłości terapii BCG i możliwości leczenia ewentualnych powikłań.

„Istotną rolę w edukacji pacjenta odgrywają lekarze, pielęgniarki – są oni bardzo dobrze do tego przygotowani. Organizowanych jest także wiele akcji prozdrowotnych, skierowanych do społeczeństwa, np. Festiwal KultURO, a także szkoleń dla pacjentów i ich rodzin, gdyż bliscy również odgrywają ważną rolę w procesie leczenia pacjenta onkologicznego” – podsumowuje prof. Piotr Chłosta.

                     Czytaj także                     

                     Nasze historie                     


[pvc_stats postid="" increase="1" show_views_today="0"]

POWIĄZANE ARTYKUŁY

Pin It on Pinterest