Profilaktyka, Serce

Dlaczego warto wykonać lipidogram?

9 CZERWCA 2021


Podwyższony poziom cholesterolu dotyczy nawet 19 mln Polaków, tylko 30-40 proc. z nich podejmuje leczenie. Wyniki badania NATPOL 2011 pokazały, że większość osób z podwyższonym poziomem cholesterolu, nie ma świadomości swojej choroby. Tymczasem cholesterol jest jedną z głównych przyczyn powstawania chorób sercowo – naczyniowych, odpowiedzialnych za występowanie zawałów serca i udarów mózgu.

Jak powinna wyglądać ścieżka diagnostyczna pacjenta pomimo pandemii? Jak możemy ją dostosować do zaistniałych warunków w systemie ochrony zdrowia?

Dziś nie mamy już najmniejszych wątpliwości, że cholesterol jest bezpośrednią przyczyną incydentów sercowo – naczyniowych, w tym udarów mózgu, jak i zawałów serca, które są bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia i życia nas wszystkich. Wysoki poziom cholesterolu przyczynia się także do rozwoju chorób przewlekłych, które trapią coraz większą część naszego społeczeństwa. Kiedy stwierdzamy u pacjenta wysoki poziom cholesterolu, trudno jest nam wskazać jakie konsekwencje dla jego zdrowia będzie on niósł za sobą w przyszłości. Dlatego bardzo ważne jest, abyśmy jak najszybciej podjęli leczenie i dążyli do osiągnięcia celu terapeutycznego.

W obecnym czasie, w dobie pandemii COVID-19, rozpoznawanie wszelkich chorób przewlekłych, bywa utrudnione. Część pacjentów z obawy o kontakt z personelem medycznym rezygnuje z zaplanowanych wizyt, część przerywa dotychczasowe leczenie. Badania przeprowadzone na grupie polskich seniorów, oceniające ich dostęp do służby zdrowia w czasie pandemii wskazują, że nawet 2/3 badanych, zgłaszało problemy w dostępie do opieki zdrowotnej. Bardzo ważne jest, aby lekarze POZ, ale też kardiolodzy czy diabetolodzy, którzy najczęściej diagnozują zaburzenia lipidowe, nie zapominali zlecać badania swoim pacjentom.

Przypominam, że w ciągu ostatniego roku, wielu naszych pacjentów zmieniło swój tryb życia. Przez pracę zdalną i lockdown ruszamy się coraz mniej, częściej sięgamy po niezdrowe przekąski, jemy więcej. Te wszystkie czynniki sprzyjają powstawaniu zaburzeń lipidowych, w postaci podwyższonego poziomu cholesterolu czy trójglicerydów. Bardzo ważne jest także, aby sami pacjenci, jeśli wiedzą, że ich tryb życia się zmienił, ich dieta nie jest już tak zbilansowana jak przed pandemią, prosili lekarza o skierowanie na badanie lipidogramu.

Chcąc zoptymalizować ścieżkę pacjentów wymagających diagnostyki w kierunku zaburzeń lipidowych oraz innych schorzeń przewlekłych, na czas pandemii wprowadzono wiele rozwiązań, które mają ułatwić pacjentowi kontakt z lekarzem. Są to teleporady i elektroniczne skierowania oraz e-recepty. Pacjent zatem nie jest pozostawiony sam sobie, może on otrzymać skierowanie na badanie podczas teleporady, podczas kolejnej wizyty zdalnej z pacjentem omawiane są wyniki badania i ustalana jest ścieżka leczenia. Przypominam również, że laboratoria, które przed pandemią wykonywały badania krwi, obecnie także funkcjonują bez zakłóceń, zatem pacjent jest w stanie bez dodatkowych utrudnień, wykonać badanie krwi.

Jakie badania należy wykonać, aby sprawdzić poziom cholesterolu we krwi?

Dostęp do badania poziomu cholesterolu jest powszechny. Wystarczy odwiedzić gabinet lekarza POZ i poprosić o skierowanie na to badanie, może nam je wystawić także każdy inny lekarz. Badanie to można wykonać także w ramach prywatnej opieki zdrowotnej, wówczas kosztuje ono około kilkunastu złotych. Zachęcam wszystkich Polaków, aby raz w roku wykonywali pełen profil lipidowy, także tych, którzy nie są pod opieką żadnego specjalisty, nie chorują na nic przewlekle i rzadko są gośćmi w gabinecie lekarskim.

 

 

Zatem kontrola profilu lipidowego to bardzo ważny element profilaktyki zdrowotnej. Jak często powinno się wykonywać lipidogram?

To wszystko zależy o jakiej grupie pacjentów mówimy. Mamy ścisłe wytyczne, które wskazują nam u jakich pacjentów, jak często należy wykonywać lipidogram. Jest to uzależnione od wielu czynników, m.in.: wieku, wywiadu rodzinnego, chorób współistniejących. Jeśli chodzi o osoby „zdrowe”, tak jak już wcześniej wspomniałem, uważam że takie badanie należy wykonywać raz w roku.

A czy istnieją symptomy, które powinny nas zaniepokoić i skłonić do diagnostyki zaburzeń lipidowych?i kto z niej może skorzystać?

Najgorsze jest to, że wysoki poziom cholesterolu, podobnie jak nadciśnienie tętnicze, jest cichym zabójcą. W przypadku bardzo wysokich wartości ciśnienia, pacjent zaczyna odczuwać pewne dolegliwości, które mogą skłonić go do wizyty u specjalisty, a w przypadku zaburzeń lipidowych, nawet kiedy wartość cholesterolu LDL wynosi 1 000 mg/dl, te objawy mogą się nie pojawiać. Mogą one występować w dłuższej perspektywie czasu, kiedy rozwój miażdżycy będzie narastał, ale wówczas za późno już będzie na stosowanie działań profilaktycznych.

Na czym polega leczenie dyslipidemii?

Pierwszym krokiem w doborze terapii, jest ocena ryzyka sercowo-naczyniowego. U chorych, u których ryzyko sercowo-naczyniowe jest umiarkowane, wysokie, bardzo wysokie lub ekstremalnie wysokie, istnieje wskazanie do farmakologicznego leczenia dyslipidemii. W przypadku ryzyka niskiego, w pierwszej kolejności staramy się zaproponować pacjentowi zmianę stylu życia. Zachęcamy do wprowadzenia zdrowej, zbilansowanej diety, zrezygnowania z używek, podjęcia aktywności fizycznej. Niestety, do zaleceń tych stosuje się zaledwie 20 proc. pacjentów, pozostali – bardzo często są to osoby zdrowe i bardzo czynne zawodowo – nie są w stanie zaakceptować nowego stylu życia. Wówczas lekarze nie mają wyjścia, mogą u pacjenta zastosować produkty naturalne, o udowodnionej skuteczności w obniżaniu poziomu cholesterolu, są to np. suplementy diety oparte o czerwony fermentowany ryż, zawierające monakolinę K, skuteczna jest także barberyna czy bergamota. Stanowią one także dobrą opcję terapeutyczną dla pacjentów z tzw. statynofobią czy też u osób z nietolerancją statyn. 

U pozostałych chorych najczęściej stosowaną formą terapii są statyny. Od wielu lat są one złotym standardem w obniżaniu poziomu cholesterolu LDL, jak również innych frakcji lipidowych. Statyny działają plejotropowo, wykazują działanie przeciwzapalne, antyoksydacyjne, przeciwzakrzepowe, przeciwpłytkowe i wiele innych. Jeśli leczenie statynami okazuje się nieskuteczne, do terapii dołączamy kolejne leki i stosujemy terapię skojarzoną. Istnieje także pewna grupa pacjentów, u których, ze względu na wzrost stężenia triglicerydów, terapia oparta na statynach, może nie być skuteczna, są to najczęściej chorzy zmagający się z otyłością, z dyslipidemią aterogenną, cukrzycą typu II, z wysokim poziomem trójglicerydów i wysokim poziomem cholesterolu non-HDL, u takich pacjentów bardzo skuteczną opcją terapeutyczną od lat okazuje się stosowanie fibratów; znajdują tutaj także zastosowanie wielonienasycone kwasy omega-3.

W ostatnim czasie pacjenci często myśleli, że ich choroba „poczeka na koniec pandemii”. Odwoływali wizyty u specjalistów, przerywali leczenie. Jak ważna w przypadku hipercholesterolemii jest ciągłość leczenia?

Ciągłość terapii w przypadku tego schorzenia jest niezwykle istotna. Pacjentom, a często także samym lekarzom wydaje się, że kiedy pacjent osiąga cel terapeutyczny, leczenie może zostać przerwane. Nasze doświadczenia i wyniki wielu badań pokazują jednak, że takie postępowanie jest nieprawidłowe, a pozostawienie pacjenta bez odpowiedniej terapii nawet na kilka miesięcy, powoduje ponowny wzrost poziomu cholesterolu i innych parametrów lipidowych. To może docelowo skutkować tym, że istniejąca blaszka miażdżycowa zrobi się niestabilna, co może doprowadzić do zawału, udaru czy też zgonu.

 


[pvc_stats postid="" increase="1" show_views_today="0"]

POWIĄZANE ARTYKUŁY

Pin It on Pinterest