„Kilka dni temu wykryłam u siebie guzka w piersi. Do czasu diagnozy umierałam z przerażenia. Guzek jest duży, ma prawie centymetr. Na szczęście nie jest groźny…” Tym wpisem na swoich social mediach Katarzyna Glinka zwróciła uwagę na istotę badań profilaktycznych. Nam opowiedziała o swoich emocjach związanych z tym wydarzeniem oraz w jaki sposób dba o swój dobrostan na co dzień.
Nowotwór to choroba, która może dotknąć każdego. W tym roku przeżyła pani chwile grozy wykrywając guzek w piersi. Jakie emocje pojawiły się u pani w związku z tym wydarzeniem?
Generalnie jestem osobą dość lękową, więc byłam przerażona. Guzek był bardzo widoczny i w dość twardej konstrukcji. Pewnie popełniłam błąd, bo zaczerpnęłam wiedzy z Internetu i opis, który znalazłam wskazywał, że to może być poważna sprawa. Bardzo się zdenerwowałam, życie stanęło mi przed oczami.
Dlaczego zdecydowała się pani podzielić swoją historią z innymi? Czy jako osoba rozpoznawalna odczuwa pani dodatkową odpowiedzialność, aby szerzyć świadomość społeczną?
Nie wiem czy czuję odpowiedzialność, ale na pewno zdaję sobie sprawę, że prowadząc social media mam ogromne zasięgi i wpływ na to co mogę przekazać kobietom, które są po drugiej stronie. Dlatego w tym przypadku istotnym dla mnie było, aby zachęcić kobiety do tego, aby zadbały o swoje zdrowie i nawet jeśli 10 kobiet poszło się przebadać to uważam, że warto było podzielić się moim przeżyciem.
Jaki był odzew na ten post?
Reakcje były bardzo różne. Zdecydowanie jednak wiele kobiet pisało, że rzeczywiście dawno nie przeprowadzało badań profilaktycznych i dziękowały za przypomnienie. Myślę, że warto o tym mówić, bo my kobiety zazwyczaj chętnie pomagamy innym, a niestety w ostatniej kolejności myślimy o sobie. Post był o tym, aby się po prostu regularnie badać, gdyż czas w przypadku choroby nowotworowej jest bardzo istotny. Myślę, że warto podkreślać, że bardzo często strach, lęk powodują, że unikamy wizyt u lekarzy. Boimy się wyników badań, a przecież od tego nie uciekniemy. A jak wiadomo im wcześniej wykryta choroba, tym szanse na powodzenie leczenia są większe.
Wczesna diagnoza często zwiększa szansę na powodzenie terapii. Jak pani zdaniem możemy zmotywować społeczeństwo do regularnych badań profilaktycznych?
Chyba tylko mówiąc o tym, opowiadając własne historie. Każda opowiedziana na głos historia jest przykładem na to, że to mogę być ja i że to też może mi się przytrafić.
W kontekście zdrowia istotną rolę odgrywa profilaktyka. W jaki sposób dba pani o swoje zdrowie – czy uprawia pani sport, stosuje zdrową dietę? Czy regularnie poddaje się pani badaniom kontrolnym?
Trzy razy tak 😊. Moja historia rodzinna jest taka, że ze strony mojego taty dużo osób doświadczyło choroby nowotworowej ze skutkiem śmiertelnym. Także mam dużą świadomość tego jak ważna w moim przypadku jest profilaktyka. Natomiast z natury dbam o siebie – lubię uprawiać sport, staram się też nim zarazić moje dzieci. W codziennym pędzie nie myślimy o sobie, a to wpływa na nasze zdrowie również psychiczne, które przekłada się na nasze zdrowie fizyczne.
Poza tym zdrowo się odżywiam, co nie oznacza, że raz na jakiś czas nie pozwalam sobie na słodkości dla ukojenia duszy 😊. Natomiast w moim codziennym menu znajdują się zdrowe posiłki i bardzo tego pilnuję.
Jeżeli chodzi o badania to regularnie wykonuję je raz w roku. Co pięć lat poddaję się kolonoskopii. Tego badania nie należy się wstydzić, a mam wrażenie, że cały czas jest tematem tabu. Dlatego warto zaznaczyć, że jeśli wykonujemy to badanie regularnie to w dużym procencie można wykryć raka jelita grubego na wczesnym etapie, który jest uleczalny.
Jakich rad udzieliłaby pani naszym czytelnikom w kontekście zdrowia zarówno fizycznego jak i psychicznego? W jaki sposób udaje się pani zachować nienaganną sylwetkę oraz pozytywną energię?
Jak we wszystkim ważny jest złoty środek. Pytanie jak to osiągać w dzisiejszych czasach – wszyscy żyjemy w dużym stresie, napięciu także każdy z nas powinien sam odpowiedzieć sobie co może zrobić, aby zadbać o swój dobrostan.
Ja dbam o równowagę w ten sposób, że staram się nie żyć w lęku. Mam tendencję do zamartwiania się, także im bardziej pozwalam sobie na beztroskę i uśmiech, tym jestem zdrowsza. Każdy dzień zakańczam wdzięcznością i rytuałem co pozytywnego wydarzyło się tego dnia.
Czy może nam pani zdradzić swoje plany zawodowe na najbliższy czas?
Obecnie odbywam próby w teatrze Capitol. Sztuka „Lumbago” jest komedią, w reżyserii Olafa Lubaszenko. Premiera już we wrześniu. Zapraszam wszystkich, którzy potrzebują dawki śmiechu i dobrego humoru.
Czytaj także
Nasze historie
POPRZEDNI
NASTĘPNY
POWIĄZANE ARTYKUŁY