Pacjenci z zaawansowanym czerniakiem z mutacją w genie BRAF rokują najgorzej. Dzięki nowoczesnemu leczeniu można istotnie przedłużyć ich życie, zachowując przy tym dobrą jego jakość, gdyż terapia jest bardzo dobrze tolerowana.
Jaka jest wykrywalność́ czerniaka w Polsce na wczesnym etapie? Czy widać w ostatnich latach poprawę, pacjenci zgłaszają się wcześniej, a dermatolodzy chętniej proponują badania dermatoskopowe?
Czerniak szczęśliwie nadal pozostaje relatywnie rzadkim nowotworem, rocznie rozpoznaje się około czterech tysięcy przypadków nowych zachorowań. Z drugiej strony czerniaki są nowotworami o największej dynamice wzrostu liczby zachorowań. W Polsce w latach 1980–2010 liczba zachorowań zwiększyła się niemal 3-krotnie. U olbrzymiej większości pacjentów choroba rozpoznawana jest w momencie miejscowego zaawansowania – czyli kiedy zmiana dotyczy tylko skóry, bez rozsiewu do okolicznych węzłów chłonnych czy zmian przerzutowych odległych. Na pewno w ostatnich latach wzrosła świadomość wśród Polaków, jeśli chodzi o samo istnienie takiej choroby oraz czynników ryzyka zachorowania. W dużej mierze przyczyniła się do tego kampania informacyjna prowadzona przez takie organizacje jak np. Akademia Czerniaka.
Przyczyną rozwoju czerniaka są̨ często poparzenia spowodowane promieniowaniem UV. A czy mutacje w genach mogą być przyczyną czerniaka?
Najważniejszym czynnikiem ryzyka zachorowania na czerniaka jest ekspozycja na promieniowanie UV, dlatego tak ważna jest ochrona skóry przed słońcem.
Zachorowanie na czerniaka w rodzinie wśród krewnych pierwszego stopnia, zwiększa ryzyko zachorowania, ale nie jest to związane z występowaniem pojedynczej mutacji krążącej w rodzinie, tak jak np. BRCA1/2 w raku jajnika. Bardziej wynika to z podobnych jasnych karnacji wśród bliskich krewnych oraz występowania na skórze mnogich znamion. Mutacja BRAF, którą oceniamy u pacjentów kwalifikowanych do leczenia systemowego (występuje u ok. 50% chorych) nie jest zaburzeniem krążącym w rodzinie i nie można jej np. przekazać genetycznie dzieciom. Jest to cecha czerniaka, a nie pacjenta na niego chorego. Myślę, że warto o tym wspomnieć, bo spotykam się w przychodni z pytaniami zaniepokojonych o zdrowie swoich dzieci pacjentów chorych na czerniaka.
Pacjent słyszy diagnozę: czerniak. Jak będzie wyglądała jego ścieżka leczenia? Dlaczego tak ważne jest, aby pacjentem zajmował się cały zespół specjalistów?
Czerniak zwykle rozpoznawany jest na podstawie biopsji wycinającej zmiany skórnej, która została rozpoznana jako podejrzana w badaniu dermatoskopowym, które w większości przypadków przeprowadzane jest przez dermatologa. Po takiej diagnozie pacjent kierowany jest na dalsze leczenie do chirurgów. U chorych, u których stwierdzono najcieńsze czerniaki – czyli takie o grubości poniżej 0,8mm, bez współistniejącego owrzodzenia, wymagane jest tylko docięcie blizny – co jest krótkim zabiegiem w znieczuleniu miejscowym i tacy pacjenci mają bardzo niewielkie ryzyko nawrotu choroby i nie wymagają dalszej diagnostyki, a co za tym idzie mogą pozostawać pod opieką lekarza POZ i być pod nadzorem dermatoskopowym.
U pacjentów, u których rozpoznano czerniaka grubszego niż 0,8 mm lub z towarzyszącym owrzodzeniem na powierzchni zmiany, wymagane jest przeprowadzenie procedury biopsji węzła wartowniczego. Taka operacja związana jest zwykle już z koniecznością hospitalizacji oraz zabiegu w znieczuleniu ogólnym. W trakcie operacji poszerzany jest margines wokół blizny po resekcji ogniska pierwotnego oraz usuwane do badania histopatologicznego jest do 4 węzłów chłonnych z miejsca spływu chłonki najbliżej lokalizacji ogniska pierwotnego -np. z pachy czy pachwiny.
I na tym kończy się leczenie chirurgiczne. Dalsze kroki zależne są od pooperacyjnego wyniku histopatologicznego.
Czerniak wymaga leczenia wielospecjalistycznego i pacjenci z tym rozpoznaniem powinni być kierowani do ośrodków dysponujących wszystkimi opcjami leczenia zarówno chirurgicznego, jak i systemowego. W Polsce jest 35 ośrodków dysponujących takim leczeniem. Listę tych ośrodków oraz kontakt do nich można znaleźć na stronie https://www.akademiaczerniaka.org/.
Jaka jest sytuacja pacjentów z czerniakiem, u których stwierdzono obecność mutacji w genie BRAF? Jaką terapię można im zaproponować?
Sytuacja chorych na czerniaka jest bardzo dobra. W Polsce w ramach programu lekowego B.59 „Leczenie czerniaka skóry lub błon śluzowych” dostępne są wszystkie opcje terapeutyczne – zarówno w leczeniu choroby przerzutowej, jak i w leczeniu uzupełniającym. Dysponują nimi szystkie ośrodki leczenia czerniaka, których w Polsce jest 35. U chorych bez mutacji w genie BRAF można zastosować immunoterapię, natomiast u tych z mutacją BRAF – zarówno immunoterapię, jak i terapię celowaną inhibitorem BRAF w połączeniu z inhibitorem MEK.
Czy zastosowanie terapii celowanej wpływa na długość życia pacjenta?
W przypadku zaawansowanego czerniaka w większości przypadków leczeniem z wyboru jest immunoterapia, jednak cały czas inhibitory BRAF i MEK stanowią istotne armamentarium naszego postępowania, zarówno w I, jak i II linii leczenia. Są chorzy, u których nie można rozpocząć leczenia od immunoterapii z powodu przeciwwskazań do tej terapii, albo agresywnego, bardzo szybko progresującego czerniaka, a takim jest właśnie czerniak z mutacją w genie BRAF. Badania wykazały, że zaczynając leczenie inhibitorami BRAF i MEK u istotnej części chorych można uzyskać bardzo długie przeżycia.
Elementem terapii czerniaka, na który należy zwrócić uwagę, są działania niepożądane. W Polsce dostępna jest aplikacja dla lekarzy zawierająca zasady postępowania profilaktyczno-terapeutycznego w przypadku wystąpienia działań niepożądanych inhibitorów BRAF i MEK, dlatego coraz lepiej radzimy sobie z leczeniem pacjentów.
W jaki sposób rozwój terapii celowanej wpływa na jakość życia pacjenta? Czy możemy pokusić się o stwierdzenie, że dzięki nowoczesnemu leczeniu chory może długo funkcjonować w bardzo dobrej formie?
Tak, choć to zależy od rodzaju kombinacji inhibitorów BRAF i MEK.
Jaka jest świadomość społeczeństwa na temat czerniaka? Czy zdajemy sobie sprawę, że warto zwracać uwagę na ewentualne objawy, gdyż wprowadzone na wczesnym etapie leczenie daje szanse na wyleczenie?
Świadomość społeczeństwa na temat czerniaka jest coraz większa. Z badań ankietowych Akademii Czerniaka, sekcji naukowej Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej, wynika, że ok. 80 proc. Polaków zwraca uwagę na swoje znamiona, choć nie wszyscy zgłaszają się do lekarza w celu ich zbadania. Mimo że cały czas obserwujemy wzrost zachorowalności na czerniaka, to nie odnotowuje się wzrostu umieralności z jego powodu. To ostatnie wynika w dużej mierze z tego, że coraz więcej czerniaków jest rozpoznawanych we wczesnym stadium rozwoju. Liczba zaawansowanych czerniaków jest stabilna. Pamiętajmy, że wykrycie czerniaka jest bardzo proste – co 3 miesiące należy poświęcić 5-10 minut, żeby obejrzeć swoją skórę i w razie jakichkolwiek wątpliwości udać się do lekarza.
Czytaj także
Nasze historie
POPRZEDNI
NASTĘPNY
POWIĄZANE ARTYKUŁY