Kobieta, Onkologia

Rak piersi – Masz Wybór

27 STYCZNIA 2022


Informację o zdiagnozowanym raku piersi słyszy rocznie 20 tysięcy Polek. Jest to moment, w którym ich życie przewraca się do góry nogami. Nagle stają przed ogromem decyzji związanych ze zorganizowaniem swojego życia na nowo, zmianami w relacjach z bliskimi, ale też związanych z wyborem leczenia. Często nie wiedzą, jaki będzie scenariusz leczenia i czy stosowana terapia jest najlepiej dobrana do typu ich raka piersi. Dlatego niezwykle ważne jest, by pacjentki, które nie wybrały dla siebie życia z rakiem piersi wiedziały, że mają wybór związany z dalszymi krokami w leczeniu. Szczególnie, jeśli wykryty u nich rak piersi jest hormonozależny, HER2-ujemny.   

Rak piersi 

Rak piersi jest jedną z głównych przyczyn zgonów spowodowanych przez choroby nowotworowe wśród kobiet w naszym kraju. Jego wyjątkowo niejednorodny charakter sprawia, że czas przeżycia może bardzo różnić się w zależności od jego podtypu. Nowotwory piersi dzieli się m.in. ze względu na występowanie konkretnych mutacji, zależności hormonalnej lub występowania pewnych receptorów.

W całej populacji chorych na raka piersi, rozpoznania hormonozależnego, HER2-ujemnego nowotworu stanowią blisko połowę – osoby z hormonozależnym, HER2-ujemnym rakiem piersi stanowią około 46% przypadków (około 8,5 tys. nowych rozpoznań). U ok. 4 tys. pacjentek nowotwór jest pierwotnie lub wtórnie zaawansowany. Hormonozależny rak piersi jest najczęściej występującym fenotypem raka piersi. Jest on wrażliwy na hormonoterapię (HTH) i leczenie oparte na hormonoterapii. 

 

Więcej możliwości wyboru

Przez ostatnich kilkanaście lat pacjentki z tym podtypem choroby mogły korzystać jedynie z leczenia hormonoterapią i chemioterapią. Dzięki odkryciom naukowym dostępne jest dla nich nowe, skuteczne i dobrze tolerowane leczenie oparte na hormonoterapii w połączeniu z inhibitorami CDK4/6. Są to leki, które przełamują hormonooporność oraz dają szansę na wydłużenie życia i dobrą jego jakość w trakcie i po leczeniu.

Pomimo, że w Polsce od ponad dwóch lat refundowane są w ramach programu lekowego wszystkie leki z tej grupy, a terapię inhibitorami CDK4/6 uznaje się za mniej toksyczną, skuteczniejszą i zapewniającą lepszą jakość życia, nadal wiele pacjentek jest leczona chemioterapią.

Potrzeba wiedzy o metodach leczenia 

Pierwszy kontakt z informacją o chorobie zazwyczaj wywołuje w pacjentkach lęk i niepewność o przyszłość. Dorota, u której wykryto hormonozależnego, HER2-ujemnego raka piersi porównuje to uczucie do pędzącego z zawrotną prędkością pociągu, z którego nie można wysiąść. – Dużo wyborów ciężkich i decyzji, które musiałam podjąć sama. Najważniejsza jest wiedza, najważniejsza informacja. Z doświadczeń chorych na raka piersi wynika, że istnieje ogromna potrzeba szerszego dostępu do informacji na temat możliwych ścieżek leczenia.

Kobiety zazwyczaj nie spodziewają się, że rak piersi będzie dotyczył właśnie ich. Pomimo licznie prowadzonych od lat akcji edukacyjnych, nie uczą się „na wszelki wypadek”. W sytuacji, gdy otrzymują diagnozę, to zrozumiałe, że czują się zagubione i nie znają specjalistycznej terminologii i jak przebiegać będzie leczenie. – To była dla mnie jedna wielka niewiadoma. Ja nie wiedziałam co mnie czeka, z czym to się wiąże. Co będzie dalej. Czy mam wybór jakiegoś leczenia. Słyszałam historie o chemioterapii, o radioterapii, natomiast nie wiedziałam tak naprawdę, co to takiego jest.mówi Dagmara, zdiagnozowana w 31. roku życia, na bardzo agresywną postać nowotworu potrójnie ujemnego

W większości przypadków pacjentki nie mają świadomości (nie są informowane przez lekarzy prowadzących), że możliwe jest zastosowanie innej ścieżki terapeutycznej, a także że zastosowana chemioterapia w pierwszej linii wyklucza je z dostępu do leczenia nowoczesnymi metodami. – Mamy możliwość, mamy wybór, więc szukajmy tej drogi, która spowoduje, że będziemy się czuły bezpieczne, bo to chodzi o nasze zdrowie. To chodzi o to, jak będziemy się czuły ze sobą, jak potoczy się nasza historia.mówi Agata, pracująca na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, u której w 2015 r. zdiagnozowano hormonozależnego, HER2-ujemnego raka piersi.

                     Czytaj także                     

                     Nasze historie                     


[pvc_stats postid="" increase="1" show_views_today="0"]

POWIĄZANE ARTYKUŁY

Pin It on Pinterest