Statyny stanowią kluczową rolę w leczeniu hipercholesterolemii
Neurologia, Serce

Statyny odgrywają kluczową rolę w leczeniu hipercholesterolemii

18 MARCA 2025


Nowe wytyczne promują stosowanie wyższych dawek statyn, jednak pacjenci często obawiają się działań niepożądanych tej grupy leków, opierając się na fake newsach. Ekspert uspokaja, że ryzyko skutków ubocznych jest niskie, a korzyści z obniżenia poziomu tzw. „złego cholesterolu” są nie do przecenienia – często ratuje zdrowie, a nawet życie.

Jaka jest świadomość Polaków na temat hipercholesterolemii – jednego z głównych czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, w tym udaru mózgu?

Wiedza na temat samego cholesterolu i jego wpływu na rozwój miażdżycy rośnie, jednak wciąż wiele osób postrzega cholesterol jako całość, nie rozróżniając jego poszczególnych frakcji. Tymczasem całkowite stężenie cholesterolu nie ma dla naszego organizmu tak dużego znaczenia, jak poziom frakcji LDL, nazywanej „złym cholesterolem”. Tymczasem to głównie ona odpowiada za rozwój miażdżycy, która de facto bardzo długo przebiega bezobjawowo. Innymi słowy, zaburzenia lipidowe nie bolą, dlatego często są lekceważone, podobnie jak ich konsekwencje. Opóźnia to włączenie leczenia, podczas gdy ryzyko związane z chorobami układu krążenia kumuluje się wraz z wiekiem. Niektórzy próbują rozwiązać ten problem modyfikacją sposobu odżywiania lub suplementami diety, których zażywanie nie przynosi żadnych wymiernych skutków. Niestety, również wśród wielu lekarzy zauważana jest tendencja do bagatelizowania zbyt wysokich wartości cholesterolu LDL, dopóki u pacjenta nie dojdzie do poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych, takich jak zawał serca czy udar mózgu. Podsumowując, Polacy nie mają świadomości, że zaburzenia lipidowe, zwłaszcza w postaci wysokich stężeń cholesterolu LDL, trzeba leczyć już na bardzo wczesnym etapie, aby nie dopuścić do groźnych powikłań.

  

Jak wygląda proces miażdżycowy i co zrobić, by do niego nie dopuścić?

Proces miażdżycowy polega na odkładaniu się w tętnicach (w mniejszym stopniu również w żyłach) złogów cholesterolu, które z czasem wapnieją, prowadząc do zwężenia naczyń, zmniejszenia przepływu krwi, a w rezultacie niedotlenienia narządów, w tym tych najważniejszych: serca, mózgu czy nerek. Co więcej, niestabilna blaszka miażdżycowa może pęknąć, co z kolei powoduje tworzenie się skrzepów i zatykanie tętnic, czego efektem może być m.in. udar niedokrwienny mózgu. Proces ten trwa zwykle wiele lat. Co ciekawe, zaczyna się już w okresie płodowym, dlatego można zaryzykować stwierdzenie, że z czasem w mniejszym lub większym stopniu dotknie wszystkie osoby, zwłaszcza po 40. czy 50. roku życia. Oczywiście, opóźnić może go odpowiednia dieta, aktywność fizyczna, utrzymanie prawidłowej masy ciała oraz unikanie używek.

 

Jaka jest rola statyn w zapobieganiu i leczeniu hipercholesterolemii, a tym samym zmniejszaniu ryzyka udaru mózgu?

Statyny odgrywają kluczową rolę w leczeniu hipercholesterolemii, zmniejszając poziom frakcji LDL, stabilizując blaszkę miażdżycową, działając przeciwzakrzepowo i przeciwzapalnie. Niestety, i tu pojawia się wiele błędnych przekonań. Wielu pacjentów, którzy mają zdiagnozowany zbyt wysoki poziom cholesterolu LDL, boi się stosowania leków z tej grupy z obawy o działania niepożądane. Tymczasem obecnie uważa się statyny za jedne z najbezpieczniejszych leków kardiologicznych, które znacznie wydłużają życie i zmniejszają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Mimo, że wokół nich narosło wiele mitów, to rzadko powodują skutki uboczne, a jeżeli już one się pojawiają to zazwyczaj mają łagodny charakter. W skrajnych przypadkach można je łatwo kontrolować, regulując dawkę leku lub stosując preparaty wspomagające.

 

Dostępne wyniki badań wskazują, że intensywne leczenie wysokimi dawkami statyn pozwala szybciej i skuteczniej (nawet o 85 proc.) osiągnąć cel terapeutyczny dla cholesterolu LDL, zarówno w prewencji pierwotnej, jak i wtórnej.

Rzeczywiście, nowe wytyczne zalecają stosowanie wyższych dawek statyn, ale należy przy tym podkreślić, że dawkowanie leków zawsze powinno być zindywidualizowane, z uwzględnieniem innych czynników ryzyka i osiągnięcia pożądanych poziomów cholesterolu LDL. Z pewnością należy jednak unikać bardzo niskich dawek statyn, które są całkowicie nieskuteczne, a ryzyko ich działań niepożądanych jest takie samo, jak w przypadku wyższych dawek.

 

Jak przekonać pacjentów do skutecznego leczenia zaburzeń lipidowych?

Kluczowa jest rozmowa, która pomoże zrozumieć chorym proces miażdżycowy, znaczenie wczesnej diagnozy i leczenia oraz rozwieje wątpliwości związane z działaniami niepożądanymi. Pacjenci muszą zrozumieć, że odpowiednio dobrana farmakoterapia pozwoli im uniknąć poważnych konsekwencji, takich jak udar mózgu. Z tego względu łatwiej przekonać do leczenia osoby, które doświadczyły już zdarzeń sercowo-naczyniowych i boją się kolejnych. Trudniej jest namówić do przyjmowania leków pacjentów w tzw. prewencji pierwotnej, którzy mają podwyższony cholesterol LDL, ale jeszcze nie doszło u nich do manifestacji hipercholesterolemii w postaci zawału serca czy udaru mózgu. Nie widzą oni bezpośredniego efektu przyjmowania statyn. Poza tym, niestety, pacjenci wciąż często szukają informacji w internecie, gdzie napotykają na wiele fake newsów, m.in. na temat statyn. Z tego względu ważna jest edukacja zdrowotna, a także to, aby lekarze mówili jednym głosem, przekazywali pacjentom rzetelne informacje na temat leczenia hipercholesterolemii i poświęcali im wystarczająco dużo czasu.

 

                     Czytaj także                     

                     Nasze historie                     


[pvc_stats postid="" increase="1" show_views_today="0"]

POWIĄZANE ARTYKUŁY

Pin It on Pinterest